Goodbye days Jeff Zentner

ilość stron :429



Śmierć kradnie wszystko poza naszymi historiami
Jim Harrison

Ta książka najpierw was przygnębi potem pocieszy a z całą pewnością zmieni

- te słowa widnieją na górze okładki. Ja bym lekko zmodyfikowała to zdanie i brzmiało by ono wtedy tak:

Ta książka najpierw was zirytuje, potem się wkurzycie, jeszcze potem przygnębicie, potem podniesiecie, będzie wam żal i potem nie będziecie się mogli od niej oderwać a na końcu was zmieni i uznacie, że ta książka jest naprawdę mądra


Z pewnością znacie, a może nawet mieszkacie w małym miasteczku, w którym jak to w małych miasteczkach bywa każdy się zna i  każdy ma wyrobioną opinie. W takim miasteczku właśnie mieszka 
Carver Briggs- siedemnastolatek, który pracuje w księgarni. Pewnego razu Carver po pracy czeka na swoich przyjaciół i wysyła do nich sms. Gdyby wiedział, co będzie z tym się wiązało - na pewno by się powstrzymał. Niefortunnym trafem nastolatek zostaje oskarżony o spowodowanie śmierci jego trójki najlepszych przyjaciół, z którymi dzielił się wszystkimi sekretami. Jeden z ojców przyjaciół jest sędzią, z tego co wiadomo wpływowym i  kieruje sprawę do prokuratury. To dopiero początek problemów. Chłopak zostaje zmuszony, aby bronić swojej niewinności oraz musi dać sobie radę ze znajomymi, którzy go odrzucają i jeszcze z milionem innych spraw, które na niego spadają. Zwykły sms zmienił życie Carverowi oraz odebrał je jego przyjaciołom. Czy świat Carvera poskłada się na nowo?


Książka Goodbye Days jest książką, przy której płakałam, patrzyłam z niedowierzaniem i zgrzytałam zębami. 

Problem ukazany w tej pozycji czasami mnie irytował - było to jak dla mnie robienie z igły widły. Zarzut postawiony Carverowi był po prostu bez sensu i mocno przekoloryzowany. 
Niektóre ze scen wywołały we mnie poczucie bezsilności- sytuacja prawna chłopaka miejscami jest naprawdę bez wyjścia, czasami ja sama nie wiedziałabym jak się bronić i odpowiadać na zarzuty. 
Były fragmenty, że się śmiałam na głos - uwielbiam to w książkach. 
Przez większość książki czułam empatię do głównego bohatera, w pewien sposób się z nim zżyłam. Carver jest bardzo dobrze napisanym bohaterem. Jeff Zentenr sprawił, że z chęcią poznałabym w rzeczywistości Carvera- był on szczery i bardzo uczciwy,  a także w pewien sposób bardzo dojrzały- to jak poradził sobie z tą sprawą było nieziemskie.  Bardzo podobała mi się postać Georgie- jego siostry, która broniła go tak zaciekle, że aż robiło mi się ciepło na sercu. Nienawidzę sędzi Edwardsa, stary buc, denerwował mnie cholernie. To mój antybohater, szukał czegoś czego nie ma... szkoda gadać.


Goodbye Days zachwyca okładką. Bardzo lubię grafiki bez postaci- tło, napis mi wystarczy. Motyw podania tytułu oraz autora, kropki jak z messengera i jakby złamanie bardzo nawiązuje do tematu książki. Dzieło Jeffa jest pięknie wydane, a przy tym konkretne i solidne.

Czy polecam?

Myślę, że to obowiązkowa lektura dla fanów młodzieżówek. Jednak uwaga, nie ma w niej schematycznego romansu takich lektur- co jak dla mnie jest bardzo na plus. Książka zaskakuje, zmusza do refleksji, sprawia, że na błahe sprawy patrzymy inaczej. 


Po przeczytaniu tej książki wiem jedno....
n i g d y    n i e    b ę d ę    u ż y w a ć    t e l e f o n u   p o d c z a s    j a z d y    s a m o c h o d e m


ZA EGZEMPLARZ DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU









5 komentarzy:

  1. Kurczę, młodzieżówka bez typowego wątku romansu - to brzmi bardzo ciekawie :) Może przeczytam :)

    Pozdrawiam,
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa portretu psychologicznego bohatera :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam wszystkie książki tego wydawnictwa, chętnie sięgnę i po tę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę pierwszy raz zobaczyłam na Twoim bookstagramie i już wtedy zwróciła moją uwagę, nastolatką już nie jestem od dawna, ale lubię od czasu do czasu sięgnąć po dobrą młodzieżówkę 😉

    Pozdrawiam i zapraszam 🐺
    shevvolfxczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jestem ciekawa nawet bardzo co to za książka. Coś zupełnie innego od typowego YA. Niedługo ją przeczytam :)

    Pozdrawiam
    bookwormpl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 lovemore , Blogger