KOSZMAR MORFEUSZA
września 02, 2017
7
blog
,
blogerka
,
booklover
,
bookstagram
,
ciekawalektura
,
czekamnacz3
,
czytam
,
czytaniejestfajne
,
dobra książka
,
editiored
,
erotyk
,
helion
,
kochamczytać
,
ksiązki
,
pasja
,
strach
,
trochesięboję
To co dzieje się w tej cześci przechodzi ludzkie pojęcie. Od
razu mówię, że dla mnie to za mocne. W książce na każdej stronie się coś
dzieję. Na akcje nie można narzekać. W poprzedniej
recenzji narzekałam, że nic się nie wyjaśniło-zwracam honor, w Koszmar
Morfeusza już na około 20 stronie autorka prawie wszystko wyjaśnia. Ale to
czego się dowiedziałam, jeszcze bardziej komplikuje i tak skomplikowaną
historię Cass i Adama.
Druga część Mafijnej miłości budzi we mnie wiele emocji,
pełno w niej grozy. Był moment, że musiałam robić sobie przerwy, by przetworzyć
informację, poukładać je w głowię i
ochłonąć. Ten erotyk jest pełny obłudy,
seksu, nielegalnych interesów „seks i kasa”.
Nie mogę zrozumieć postawy Adama i mam
nadzieję, że w trzeciej części się „ogarnie” i przestanie mnie irytować.Za to
jestem pełna podziwu dla Cassandry, okazała się odważną kobietą. Czasami sama
wplątuje się w kłopoty jednak wszystkie jej działania są w imię miłości. Nie
mam pojęcia jak ona w niektórych sytuacjach zachowuje zimną krew. Bardzo mi jej szkoda i jest mi przykro, bo
wydaje się niewłaściwą osobą w niewłaściwym miejscu. Po tej serii ją polubiłam.
Autorka tak umiejętnie napisała tą serię, że od razu muszę sięgnąć po część trzecią.
Warto zwrócić uwagę na wątki poboczne. K.N. Haner porusza problemy rodzinne, śmierć, chorobę, zmaganie się z ułomnością.
A i bardzo podobają mi się w książce miejsce na notatki na końcu. Mi osobiście szkoda pisać w książkach, ale tak fajnie to wygląda :D
O okładce i wydaniu nie będę wspominać, bo pisałam już o tym w pierwszym poście o pierwszej części Sny Morfeusza.
Jak dla mnie książka jest za mocna, niektóre sceny są po prostu straszne. Nie jestem aż tak wielką fanką tego typu opisów, jednak to kwestia gustu. Na pewno są osoby, którym będzie nawet za mało i uznają książkę za mało przerażającą.
Zapraszam do recenzji części 1 SNY MORFEUSZA (wystarczy kliknąć w link- Kinga informatyk)
Czasami fajnie jest się przestraszyć :D
Co prawda nie słyszałam wcześniej o tych książkach, ale naprawdę mnie zainteresowałaś i chyba muszę je przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Ja też już jestem po lekturze tej części i jak dla mnie REWELACJA. Jestem w szoku po tym co przeczytałam i... chcę więcej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
https://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/
Ja bym się nie skusiła. Słyszałam już o tej serii, ale nie przyciągnęła mojej uwagi. Niestety.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
polecam-goodbook.blogspot.com
Nie słyszałam o tej serii, ale brzmi zachęcająco. Lubię takie klimaty, i muszę po nią sięgnąć w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńhttps://zakatek-ksiazkoholiczki.blogspot.com
Nie czytałam tej książki, ani jej poprzedniczki, więc za bardzo się nie wypowiem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
bookwithhottea.blogspot.com/
W blogosferze coraz częściej widzę książki z tej serii. Opis brzmi zachęcająco :D
OdpowiedzUsuńMam zamiar przeczytać <3
OdpowiedzUsuńhttps://okiembibliofila.blogspot.com/