LIROGON
„Nie przeżywa najsilniejszy
gatunek ani najinteligentniejszy. Przeżywa ten, który najlepiej reaguje na
zmiany.”
Przypisywane Karolowi Darwinowi
Lirogon to ptak, który potrafi
naśladować rozmaite dźwięki. I tak właśnie zostaje nazwana Laura- główna bohaterka
powieści Ceceli Ahern. Ta młoda kobieta, żyje odizolowana od świata, gdy nagle
znajduje ją ekipa filmowa. Okazuje się szybko, że Laura posiada niesamowite
zdolności tj. potrafi naśladować rozmaite odgłosy, szum skrzydeł, automat do
kawy a nawet głosy innych ludzi. Przez
przypadek dostrzega ją producent teleturnieju talentów. Dziewczyna szybko
zyskuje dużą popularność i staje się celebrytką. W tym momencie jej życie
zmienia się diametralnie. Nagle każdy chce zobaczyć Lirogrona. Czy Laura
poradzi sobie z zmianami, czy mężczyzna którego kocha odwzajemni jej uczucia?
Musicie się przekonać.
Lirogon to powieść, którą czytałam dwa dni. 445 stron, przez
które przebrnięcie było przyjemne. Brak
w niej niepotrzebnych dialogów i nieprzydatnych opisów. Lubię konkretne
książki, które nie są pisane na siłę. Książka Ahern jest bardzo przemyślana. Na ostatnich stronach wszystkie elementy się dopasowują do siebie. Tajemnice, które
nurtowały mnie w pierwszych stronach wyszły na wierzch-co mnie bardzo
ucieszyło, bo kto lubi niewyjaśnione sprawy?
Miłość w książce jest
poruszająca. Skłania, że zaczynamy
rozmyślać nad swoim życiem czy też związkiem. Pokazuje ona czym jest prawdziwa
miłość a czym zwykłe przyzwyczajenie.
Cecelia Ahern sprawiła, że czytając naprawdę słyszałam
wszystkie dźwięki wydawane przez Lirogona. Cudowne
uczucie. To świadczy, że książka jest dobrze
napisana.
Dobroć na
kartkach jest namacalna. Po skończeniu książki czułam się nią przepełniona. Za
to również należą się brawa.
Okładka jest bardzo
ładna i pomaga wyobrazić sobie jak wyglądała Laura.
Czy polecam? Tak.
Uważam, że książka
przypadnie każdej osobie, lubiącej niebanalne romanse.
Z twórczością Ahern jeszcze się nie zapoznałam i widzę, że czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńWidziałam tę okładkę w jednej z księgarni, ale nie czułam potrzeby, żeby ją kupić. I to był chyba błąd :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do siebie do dawkę mocnych recenzji, czasem nie pozostawiających suchej nitki na książce :)
https://lubieczytacrano.blogspot.com/
takie są nalepsze! Jasne, że wpadne :D
UsuńMiałam przyjemność przeczytania dwie książki tej autorki i bardzo mi się podobały. Ten tytuł mam już kupiony i czeka na swoją kolej, mam nadzieję, że i mi się spodoba. Dziękuję za odwiedziny na moim blogu, zapraszam częściej. Również obserwuję i będę zaglądać (obserwuję jako Monika Ch.).
OdpowiedzUsuńja również obserwuję i również dziekuje :D
UsuńŚwietna recenzja, na pewno się zapoznam z książką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, ann-books.blogspot.com/