Znowu pragnę ciemnej miłośći Joanna Lech

„Znowu pragnę ciemnej miłości” to zbiór wierszy wielu autorów.

Znajdziemy tam Jakobe Mansztajna, Jacka Podsiadły, Haliny Poświatowskiej, Tadeusza Różewicza, Rafała Wojaczka, Tomasza Różyckiego, Marcina Świetlickiego, Justyny Bargielskiej, Miłosza Biedrzyckiego, Julii Fiedorczuk, Romana Honeta, Genowefy Jakubowskiej-Fijałkowskiej, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Joanny Lech, Marty Podgórnik, Joanny Oparek, Anny Świrszczyńskiej oraz Agnieszki Wolny-Hamkało.

Wiersze wybrała Joanna Lech- autorka powieści „Sztuczki”, tomów wierszy „Zapaść”, „Nawrot" i „Trans”. Laureatka i nominowana pisarka do Nagrody Literackiej NIKE 2011 i Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius.

Wiersze, które znajdziemy w książce są przeróżne, przez to, że jest wielu autorów każdy wiersz ujmuje inaczej, ale... łączy ich jedno. Opisują silne uczucie, czasami okrutne, pokrętne, ale dające niezwykłą siłę, pobudzające. Miłość.

Znowu pragnę ciemnej miłości to tytuł zaczerpnięty z kultowego wiersza Haliny Poświatowskiej.

Książka, która króluje w księgarniach od 20 czerwca, podbiła moje serce wydaniem. Jest niezwykłe chociaż ma również swoje minusy- strasznie się palcuje.

Pomimo, że jestem na polonistyce i interpretacje nie są mi straszne, z niektórymi wierszami miałam problem i w sumie problem mam nadal. Po prostu ich nie rozumiem.

W Znowu pragnę ciemnej miłości widzę jak przez mgłę Rupi i jej mleko i miód. Tylko, że u Rupi wiersze tworzyły historię, a tutaj wyłania się obraz różnych miłości wielu autorów. Mogę jednak powiedzieć, że pod względem wizualnym Znowu pragnę ciemnej miłości wygrywa stuprocentowo.

Słyszałam już na którymś z blogów, że książka zabiera nas w podróż. Czy mnie zabrała? Tak, w moim przypadku podróż z przeszkodami, ale mimo wszystko będzie miło i dobrze wspominana.

Tak to jest z miłością- bywa ciężko, ale mimo wszystko jak bez niej żyć?

Egzemplarz Wydawnictwo W.A.B